×

 Wystarczy wstawić łóżko – nowa definicja mieszkania „pod klucz”  

 Wystarczy wstawić łóżko – nowa definicja mieszkania „pod klucz”  

Czy przyzwyczajeni do tzw. standardu deweloperskiego Polacy przekonają się do popularnych w Europie rozwiązań? Pierwsze w pełni wykończone mieszkania wprowadzone do sprzedaży przez spółkę mieszkaniową Skanska cieszyły się dużym zainteresowaniem nabywców, szczególnie tych planujących wynajem. Dlatego deweloper wprowadza to rozwiązanie w kolejnych budynkach i rozszerza ofertę dostępnych stylów wykończenia wnętrza.

Po raz pierwszy rozwiązanie to zostało zaproponowane przed dwoma laty klientom inwestycji Holm House 3 – wówczas zdecydowano się na standard Sitta w jednej klatce budynku. Mieszkania te cieszyły się dużą popularnością, zwłaszcza wśród klientów szukających lokali na wynajem, stąd decyzja dewelopera o wprowadzeniu mieszkań wykończonych pod klucz do kolejnego etapu Holm House oraz NU! Warszawa Wola.

Dlaczego wybieramy mieszkania „pod klucz”?

Osoby szukające swojego „M” na zakup są zniechęcone do samodzielnego wykańczania wnętrz przez niestabilne koszty materiałów i długi czas realizacji. Wprowadzony przez Skanska Residential Development Poland produkt Sitta pozwala pominąć proces wybierania architekta czy samodzielnego projektowania oraz miesiące prac wykończeniowych –wdniu odebrania kluczy można wstawiać meble i wprowadzić się do gotowego mieszkania. I jednocześnie mieć gwarancję, że zarówno mieszkanie, jak i jego wykończenie podlegają ustawowej rękojmi.

Sitta to też oszczędność w czasach zmiennych stóp procentowych. Całe mieszkanie może być objęte jednym kredytem – hipotecznym, gdyż nabywca od początku wie jaki jest koszt nie tylko zakupu, ale i wykończenia, oraz ma pewność, że on się nie zmieni.

Sitta znaczy “rozsiądź się wygodnie”

„Do niedawna polski rynek nie był gotowy na mieszkania pod klucz. Nabywcy decydowali się na indywidualne wykańczanie bądź współpracowali z rekomendowanymi przez nas biurami architektonicznymi i korzystali z tzw. pakietów wykończeniowych. Widzieliśmy, z jakimi wyzwaniami i problemami mierzą się nasi klienci i ich narażeni na dyskomfort sąsiedzi. Zainspirowało nas to do wprowadzenia gotowych mieszkań w warszawskim Holm House 3. Sitta to wielkie ułatwienie i spełnienie marzeń o mieszkaniu gotowym do zamieszkania zaraz po odbiorze”– mówi Aleksandra Goller, Dyrektor ds. sprzedaży i marketingu w Skanska Residential Development Poland. Jak twierdzi, w zeszłym roku cieszyły się one dużym zainteresowaniem, zwłaszcza wśród nabywców szukających gotowego produktu inwestycyjnego. Dla planujących wynajem, zakup wykończonego mieszkania oznaczaniemal natychmiastowe wejście na rynek najmu, gdzie popyt wciąż przewyższa podaż, a co za tym idzie – szybszy zwrot inwestycji, bez stratnych miesięcy, gdy lokal jest wykańczany.

Ponadczasowy styl i personalizacja

Wszystkie mieszkania wykończone w standardzie Sitta mają pomalowane ściany i sufity, zainstalowane oprawy oświetleniowe, ułożone drewniane podłogi i listwy przypodłogowe oraz zamontowane bezprzylgowe drzwi wewnętrzne. Ponadto, nabywca otrzymuje w pełni wyposażoną łazienkę zzestawem WC, armaturą, wanną lub kabiną prysznicową i urządzony aneks kuchenny. Mieszkania są dostępne od razu ze sprzętami AGD takimi jak: piekarnik, płyta indukcyjna, lodówka, zmywarka i pralka.  Dużym atutem wykończonych mieszkań są także szafy na wymiar. W obu inwestycjach, wktórych oferowany jest standard wykończenia Sitta, każde mieszkanie jest wyposażone w system smart home.

Mieszkania Sitta nie wymagają żadnego dodatkowego zaangażowania po stronie klienta – wystarczy, że wybierze mieszkanie wykonane w jednym ze stylów zaproponowanych przez architektów Skanska.

„Zależało nam, by klienci mieli możliwość personalizacji poprzez dobranie koloru i stylu mebli oraz dodatków – mówi architektka Izabela Kucharska, Menadżer ds. Rozwoju Produktu Skanska Residential Development Poland. – Z reguły urządzamy mieszkanie raz na kilka lat, dlatego jego design musi przetrwać próbę czasu. Sitta zaprojektowano tak, by wystrój mieszkania pozostał ponadczasowy, mimo zmieniających się trendów. Przeprowadziliśmy też badanie satysfakcji klientów, którzy zakupili gotowe mieszkania w Holm House 3. Wnioski, które wyciągnęliśmy, wykorzystaliśmy do zaprojektowania nowych propozycji, dostępnych wHolm House 4 oraz NU!”

Mieszkania są dostępne w pięciu różnych stylach – OLIVE, CORAL, BEIGE oraz Modern Elegance i Shadows of Nature. Pierwsze trzy można znaleźć w NU! Warszawa Wola. BEIGE to propozycja dla wielbicieli klasycznej elegancji, minimalistyczne wnętrze, któremu charakter nadaje sztukateria naścienna i dobrej jakości materiały imitujące kamień i drewno. Styl OLIVE to boho w skandynawskim wydaniu, do którego idealnie sprawdzą się drewniane i wiklinowe dodatki. Odważniejszy CORAL, który wyróżniają terakotowe płytki dekoracyjne, zainspirowany jest trendem na powrót do lat 70. oraz 80. Z kolei propozycje dostępne w Holm House 4 to wnętrza bardzo wyraziste, szczególnie Shadows of Nature z płytką imitującą granit, również w łazience. Modern Elegance spodoba się fanom śródziemnomorskich błękitów i lastryko. W mieszkaniach Sitta spójny design obejmuje nie tylko kolor ścian czy płytek w łazience, ale również rodzaj uchwytów i klamek, frontów i blatów kuchennych, styl oświetlenia czy sztukaterii naściennej.

Amigdalina …

Amigdalina, czyli witamina B17, to substancja pochodzenia roślinnego, która od setek lat wzbudza wiele kontrowersji w środowisku medycznym. Z jednej strony słyszymy o jej właściwościach zdrowotnych i dużej skuteczności w leczeniu nowotworów, z drugiej natomiast coraz więcej mówi się o potencjalnym zagrożeniu zatruciem cyjankami podczas stosowania amigdaliny.

Amigdalina po spożyciu jest metabolizowana w organizmie do glukozy, aldehydu benzoesowego i cyjanowodoru. To właśnie wokół rodnika cyjankowego rodzi się najwięcej kontrowersji. Połączenie jonów cyjankowych z żelazem oksydazy cytochromowej blokuje pobieranie tlenu przez aktywne komórki nowotworowe, co w konsekwencji uniemożliwia ich dalszy rozwój. Jednak mechanizm ten oddziałuje również na zdrowe komórki organizmu. Nie udowodniono w żaden naukowy sposób, że enzym odpowiadający za uwalnianie cyjanku z cząsteczki amigdaliny występuje w większych ilościach w tkance nowotworowej aniżeli w zdrowej oraz że wykazuje on zdolności ochronne przed cyjankami w stosunku do komórek zdrowych – zgodnie z teorią o wybiórczym niszczeniu komórek nowotworowych.
Opinie naukowców na temat właściwości witaminy B17 od wielu lat są mocno podzielone. Większość z nich jest zdania, że z uwagi na fakt, że amigdalina rozkłada się w organizmie ludzkim na kwas pruski, cyjanowodór, benzaldehyd oraz glukozę, wykazuje ona negatywny wpływ na funkcjonowanie naszego organizmu, a w skrajnych przypadkach może doprowadzić do groźnych zatruć. Mówiąc o witaminie B17, największą uwagę zwraca się na jej działanie przeciwnowotworowe. Warto jednak zauważyć, że istnieje szereg badań mówiących również o innych właściwościach amigdaliny. Na co pomaga witamina B17? Według doniesień mówi się o jej korzystnym wpływie na regulację ciśnienia tętniczego krwi.
W organizmie ludzkim amigdalina rozkłada się w ten sam sposób, mianowicie dzięki licznym reakcjom ostatecznie zamienia się w kwas pruski, cyjanowodór, glukozę i aldehyd benzoesowy. dwie z tych substancji, mianowicie cyjanowodór i aldehyd mogą w nadmiarze negatywnie wpływać na ludzki organizm, a nawet prowadzić do groźnych zatruć. Z tym stwierdzeniem nie zgadzają się zwolennicy alternatywnych terapii onkologicznych. Według nich amigdalina na te substancje rozkłada się wyłącznie z komórkach nowotworowych i nie ma żadnego wpływu na zdrowe komórki. Co więcej, enzym o nazwie beta-glukozydaza umożliwia cyjanowodorowi wnikanie w chore komórki, dzięki czemu aldehyd może niszczyć je od środka. Dzięki temu witamina B17 nie tylko dokonuje destrukcji zmutowanych komórek, ale też zapobiega powstawaniu przerzutów, ponieważ skraca czas życia chorej komórki. Amigdalina ma nie tylko leczyć, ale również działać profilaktycznie w przypadku chorób nowotworowych. Brzmi idealnie, jednak rzeczywistość przedstawia się nieco inaczej, a badacze nie potrafią zgodzić się co do właściwości antynowotworowych amigdaliny. Lekarze twierdzą, że komórki nowotworowe zawierają zbyt male ilości niezbędnego enzymu, by wchłaniać amigdalinę w dużych ilościach. Śladowe ilości przechodzą do komórek nowotworowych, nie będąc w stanie ich niszczyć, a reszta witaminy B17 działa negatywnie na zdrowe komórki. Istnieją jednak badania, które wskazują na pewien wpływ amigdaliny na choroby nowotworowe. W niektórych wykazano wolniejszy wzrost komórek raka jelita grubego, inne wspierały leczenie raka prostaty, a jeszcze inne badanie na szczurach pokazało wpływ na leczenie guzów piersi. Obok tych badań istnieją jednak i takie, które nie wykazały absolutnie żadnego wpływu na leczenie, zapobieganie czy opóźnianie rozwoju nowotworów. Do czasu dalszych badań trudno zatem jednoznacznie stwierdzić, czy amigdalina ma realny wpływ na komórki rakowe.

Opublikuj komentarz